Archiwum kwiecień 2004


kwi 27 2004 oj, dzialo sie, dzialo...
Komentarze: 5

...ale dzisiaj byly jaja w szkole. na ostatniej lekcji, na muzyce przyszla pedagoczka i powiedziala, ze cala szkola ma sie zebrac na glownym boisku, na dworze. nie wiedzielismy co jest grane. wychodzimy. a tu straz pozarna... stoimy sobie na tym boisku, dyrektorka wsciekla mowi, ze ktos zadzwonil na policje, ze w szkole jest bomba. zaraz przyjechala karetka i policja. okazalo sie na dodatek, ze nie mozemy wejsc do szkoly, a tam byly nasze rzeczy i musielismy czekac kilka godzin, az skoncza rewizje szkoly.

a popoludniu bylam z mordka na dworze a potem z Knucikiem i Fieskiem poszlismy do niego na dzialke. omawialismy szczegoly naszej sobotniej imprezki. ale bedzie balanga . pozniej siedzialam w domku a tu nagle telefon dzwoni. patrze... a tu sms'ik od "mojego kochanie"- slonko cio porabiasz... ble, ble... az bylam w szoku. nio ale ok. nie ma mocnych- musze sobie kogos znalesc. moze ktos chetny??? rozwaze kazda propozycje hihi :*

buziaczki dla wszystkich, 3-majcie sie!

diddlina89 : :
kwi 23 2004 ..::Właśnie jestem u ani::..
Komentarze: 8

i sie troszke nudze, wiec se pomyslalam, ze cos klikne bo mnie juz dawno tutaj nie bylo. tak wprawdzie to nie mam czasu, zeby siedziec na blogach. przychodze ze szkoly, chwile siedze w domu a potem na dworze i wracam wieczorem :P

Troszke sie pozmienialo, ale to normalne w moim przypadku. chyba juz mi przeszlo z M. ale znajac mnie, to niczego nie mozna byc pewnym :-) oki, jak bede w domu to znow cosik nabazgram. pozdruffka :-*

diddlina89 : :
kwi 15 2004 Dzień jak codzień....
Komentarze: 6

...dzisiaj mieslismy ogolnoszkolna impreze, zwana wielobojem. rok temu nasza klasa miala 1 miejsce, w tym niestety tylko 3, nio ale zawsze cos :-P a tak poza tym, nic sie dzisiaj nie dzialo.

wczoraj znow pisalam z ania w tym naszym zeszycie (gg) napisala, ze rozmawiala z M. o mnie i powiedzial jej, ze "ostro wkurzylo go to, ze wogole chcialam z nim zerwac dla D.. Ale teraz ma dziewczyne i chyba sie w niej zabujal. a poza tym, to raczej nie  chcialby juz ze mna byc, bo sie boi że znow z nim zerwe dla jakiegos" - stracil do mnie zaufanie poprostu, chce je jakos odzyskac, ale nie wiem jak :-(

diddlina89 : :
kwi 12 2004 Ja go chyba naprawde kocham...
Komentarze: 14

... a moze i nie...

Naprawde nie wiem, cio mam o tym myslec. Bylam przed chwila u mordki i sobie tak pisalysmy w takim zeszycie (zwanym gg), pytala sie o "mojego kochanie" czy jeszcze cos do niego mam, bo ona juz zglupiala. A ja sie nad tym zastanowilam i mysle, ze chyba nadal mi na nim zalezy.

Na  rekolekcjach ksiadz mowil, ze milosc nie polega na przytulaniu sie wtedy, gdy mama nie patrzy, ale na checi dla tej drugiej osoby dobra i szczescia... On zerwal z lafiryndą, teraz jest z jakąs dziwka (sam ją tak nazwal), jezdzi prawie codziennie z wujkiem do burdelu... a ja nie moge na to tak spokojnie patrzec... jesli mu takie zycie odpowiada, to przeciez nic na to nie poradze, nie mam juz na niego takiego wplywu jak kiedys... ale zalezy mi na nim strasznie!!!
:-( czy zycie musi byc takie trudne???

diddlina89 : :
kwi 09 2004 kolejny wolny dzień minal...
Komentarze: 4

ale ten czas szybko leci... wczoraj cale dopoludnie siedzialam w domciu, potem przyszla mordka i poszysmy sobie na spacerek z moim sweet braciszkiem. pozniej przyjechala ania, przyszedl fiesiek nio i zrobilismy sobie naleśniki... mniam... pyszne! w miedzyczasie wpadl "moje kochanie" ale powiedzielismy sobie tylko "czesc". pozniej mielismy odprowadzic anke, ale skrecilismy do poldka na piffko (ja poraz pierwszy odmowilam i zamowilam sobie cole :D) i tak jakos zlecialo... a dzisiaj bylam w Racku na zakupach a pozniej bylam u kuzynki i mi wloski zafarbowala na.... czerwono!!!! fajnie! mam takie pasemka czerwono-czarne... nawet mi sie to podoba...
Nie wiem, czy do świat jeszcze cos napisze, ale jakby co to zycze wszystkim udanych swiat, mokrego jajka i smacznego dyngusa :P pozdruffka for all!!! :)

 
diddlina89 : :