Archiwum 27 kwietnia 2004


kwi 27 2004 oj, dzialo sie, dzialo...
Komentarze: 5

...ale dzisiaj byly jaja w szkole. na ostatniej lekcji, na muzyce przyszla pedagoczka i powiedziala, ze cala szkola ma sie zebrac na glownym boisku, na dworze. nie wiedzielismy co jest grane. wychodzimy. a tu straz pozarna... stoimy sobie na tym boisku, dyrektorka wsciekla mowi, ze ktos zadzwonil na policje, ze w szkole jest bomba. zaraz przyjechala karetka i policja. okazalo sie na dodatek, ze nie mozemy wejsc do szkoly, a tam byly nasze rzeczy i musielismy czekac kilka godzin, az skoncza rewizje szkoly.

a popoludniu bylam z mordka na dworze a potem z Knucikiem i Fieskiem poszlismy do niego na dzialke. omawialismy szczegoly naszej sobotniej imprezki. ale bedzie balanga . pozniej siedzialam w domku a tu nagle telefon dzwoni. patrze... a tu sms'ik od "mojego kochanie"- slonko cio porabiasz... ble, ble... az bylam w szoku. nio ale ok. nie ma mocnych- musze sobie kogos znalesc. moze ktos chetny??? rozwaze kazda propozycje hihi :*

buziaczki dla wszystkich, 3-majcie sie!

diddlina89 : :